Dlatego przydałoby się jakoś.. utajnić wybory, żeby wszystko na Zuzię nie padło.
Dla przykładu, osoba niebiorąca udziału przyporządkowałaby każdemu z uczestników po cyfrze i potem każdego z nich poinformowała, jaka cyfra odpowiada jego(i tylko jego) osobie. Osoba ta wtedy ustaliłaby wynik i poinformowała resztę.